Jak te księgowa w spółce siedzi i się nudzi to niech weżmie łopate i spuszcza te wodę z rowów , bo kto ma na nią robić .Bo ona już wszystkie rozumy pojadła od siedzenia !

Na Starczewie jeszcze nie jest tak źle. Najgorzej jest chyba na łąkach za oczyszczalnią w strone Starczewa i drogi do Kruszwicy. Tam kilkanaście (a moze kilkadziesiąt) hektarów ląk i trochę pół przez większą część roku jest pod wodą.. Tam chyba musialby byc wykopany zbiornik na tą wodę bo te smieszne rowki nie maja gdzie jej odprowadzać. Ponoc pojawialy sie tam tez bobry ale skąd by sie wziely to nie wiem..

Jak czytam te opowiadanie o nawodnianiu i kwitnących łąkach , a kwitnące łąki to nieużytki . O Fundacji - za górami i lasami ,której nie widać ,to jest bajka dla dzieci . Tak wyglądają konferencje urzędników ,- czas na zwłokę . Urzędnicy sami nie zrozumieją , działają w utrzymaniu stanowiska swojej pracy - szkoda na was pieniędzy ! Rolnicy widzą czy ktoś zajmuje się Gminną Spółką Wodną w Starczewie i w Strzelnie - Klasztornym ,jak nie mogą wjechać na pola i łąki, bo wylewiska bardzo duże. Księgowa nie chce zatrudniać pracowników do konserwacji , a sama siedzi i pensje sobie bierze ,i z rolników ściąga składki , a zalewiska ją nie interesują .Tak wygląda Zarząd nie odpowiedzialny! Niech się Burmistrz tym zainteresuje bo kanał od Strzelna przez Starczewo już drugi rok nie wykonserwowany , a niektóre boczne to więcej jak 10 lat . Brak odpowiedzialności Urzędów nadzorujących .A kto ma rolnikom pokryć straty ???

Betonoza jest tańsza w utrzymaniu. Pislam mózg Ci wypalił chyba do reszty.

Bardzo trafne przedstawienie sprawy. Naprawdę tak było kiedyś , 3 młyny i stawy rybne.

Taniej jest zmienić prawo i je egzekwować niż wydawać miliony na jakieś małe retencje... Ale zmiana prawa nie daje korzyści.. Nie potrzeba urzędasów, dyrektorów, księgowych... I tylko o to w tym wszystkim chodzi.. Każdego roku osusza się tysiące hektarów łąk i mokradeł... Tym można zająć się niemal za darmo... Krytykuje bo mam do tego prawo.. proste

Do Mieeetka?Nie widzicie ilu pcha sie na stanowiska żeby ""ślizgać"" sie przez całe życie za cudze pieniądze.Jeśli na to się decydują to muszą sie liczyć z krytyką.A Mieeetek ma do tego prawo i nie musi żadnego polityka wyręczać.

Swego czasu, ze 25 lat temu myślano całkiem poważnie o mini zbiorniku retencyjnym „w Dolinie Panny”. Chciano w ten sposób zahamować ucieczkę wody do rz. Kwiecieszewicy (Noteci) w Kwieciszewie. Jednak w owym czasie Polska nie należała do Unii Europejskiej i nie mogła korzystać z grantów na ten cel. Przed II wojną światową w dzisiejszej wsi Goryszewo istniały trzy młyny!!! Podgaj - Kawka - Goryszewo. Wszystkie doskonale spełniały swoją rolę zatrzymując, spiętrzające wodę rz. Panny. Na Kawce zaś istniały dodatkowo stawy hodowlane, w których hodowano znakomite gatunki ryb.... Do dziś są widoczne ślady tych stawów.

A jak wygląda retencja według Chudzińskiego? Można to zobaczyć na przykładzie parku "Lotnika" koło wieży ciśnień - totalna betonoza! Ale jak ktoś jest z PO, to przecież nic dobrego nie wymyśli. Może brał przykład ze swojego kolegi Bruskiego, który totalnie zabetonował bydgoski rynek i okolice.

Człowieku dla Ciebie wszystko jest źle. Rusz swoje cztery litery i zacznij działać.

Byłem na spotkaniach organizowanych przez starostę na temat małej retencji, jeżeli program wypali chylę czapkę z głowy. Wody w całym powiecie brakuje zwłaszcza w gminie Strzelno i tylko mądra polityka może nam pomóc. A swoją drogą te łąki kwietne to bardzo ciekawy pomysł może warto pomyśleć o pszczołach.

Cześć meeeeeetek a ty znowu swoje dyrdymały głosiszi populizm.ile ci za to płacą??

Mydlenie oczu..tworzy się programy malej retencji jako zasłonę dymną.. Mozna wtedy pokazac, ze "coś robimy".. Jak sie ma do tego karczowanie, osuszanie terenu, melioracja i osuszanie łąk.. Kilka lat temu zmeliorowano kilka hektarów trzcin we wsi Starczewo k. Strzelna.. Nikt z tym nic nie zrobił mimo sezonu legowego.. Prawo jest takie, ze do celow rolniczych mozna wyciac i rozwalic wszystko.. Na dzien dzisiejszy nie sa w stanie na to pole wjechac bo sie zakopia po osie.. Prosze zobaczyc co rolnik zrobil pod wsią Bronislaw, nad jeziorem (przy trasie z Bronislawia do Rzadkwina i Strzelec)na powierzchni ok hektara wycieto trzcine i kilkanascie starych drzew, kilkadziesiąt mlodszych i setki krzewów. Zepchnieto to wszystko na stosy uniemozliwiajace dostęp do jeziora ale i stwarzajace zagrozenie pozarowe..

Temat bardzo ciekawy - jednak godzina 12 nie jest przystępna dla pracujących ludzi. Może dla ludzi z ratusza pasuje taka godzina. Kto dla kogo tutaj jest panie Starosto?